„Śmierć, bale i skandale" to pozycja od lat ciesząca się dużym zainteresowaniem czytelników, którym już sam tytuł zdecydowanie sugeruje, jakiego rodzaju treści znajdziemy wewnątrz. Książka, którą trzymasz w rękach Drogi Czytelniku, otwiera nową serię, opisującą ciekawe i wystawne życie arystokracji od 1885 do 1945 roku. Przegląd 65 lat często niesamowitych i zapierających dech w piersiach przygód oraz historii przedstawicieli jednej z najbarwniejszych warstw społecznych
Ukazująca się w roku jubileuszu 75-lecia polskiej administracji we Wrocławiu oraz 75-lecia wrocławskiego środowiska akademickiego książka w popularnonaukowy sposób przybliża powojenne początki funkcjonowania Uniwersytetu Wrocławskiego i ukazuje wysiłek podejmowany w tym zakresie przez Grupę Naukowo-Kulturalną pod przewodnictwem prof. Stanisława Kulczyńskiego
Od lat panuje przekonanie, że w Karkonoszach nie ma regionalnej kuchni. Wszyscy są przekonani, że obecna kuchnia to przepisy pochodzące przede wszystkim z kresów. Myślimy tak dlatego, że spora część mieszkańców naszych terenów to potomkowie przesiedleńców z przedwojennych kresów Rzeczypospolitej. Nie jest jednak tak do końca. Przecież przed II wojną światową Karkonosze zamieszkiwane były przez ludność, która miała swoje przyzwyczajenia kulinarne
„Geostrada Sudecka. Przewodnik geologiczny” jest trzytomową publikacją opisującą wybrane, interesujące pod względem geologicznym, miejsca w Sudetach i na ich przedgórzu. Geostradą Sudecką nazywana jest trasa turystyczna biegnąca od Bogatyni na północnym zachodzie do czeskiej Opawy
Co jakiś czas prezentujemy Wam nowe mapy, które ukazują się na rynku wydawniczym. Dzisiaj o kilku, które wydały w ostatnim czasie wydawnictwa PLAN (wrocławski i jeleniogórski). Na początek o dwóch mapach, które już wcześniej można było kupić, ale teraz są również w coraz popularniejszej wśród turystów wersji wodoodpornej
Nie dalej jak kilka dni temu pisaliśmy o niespełnionych nadziejach broumovskich benedyktynów na zwrot zabranego kiedyś zakonowi majątku. Okazuje się, że temat zwrotu kościelnych majątków wywołuje w Republice Czeskiej spore emocje, czego przykładem może być sprawa domu starców „Serce na dłoni” w Filipovie, miejskiej części Jiříkova na ziemi šluknovskiej.
Państwo zwróciło niecały rok temu majątek redemptorystom, nazywających siebie Zgromadzeniem Najświętszego Odkupiciela, którzy początkowo wyrażali chęć współpracy z dotychczasowym właścicielem domu spokojnej starości, a po roku zażądali miesięcznego czynszu w wysokości 200 000 koron! Gmina od 45 lat prowadzi w dawnym klasztorze dom starców dla około 100 pensjonariuszy i zatrudnia 80 osób. Po kolejnych negocjacjach zakonnicy zeszli z ceny do wysokości 112 000 koron, ale nie chcą słyszeć o żadnym ich udziale w bieżących remontach (a potrzeby w tym zakresie są ogromne), zrzucając wszystkie prace i koszty na gminę. Starosta Jiříkova jest rozgoryczony sytuacją i mówi że gmina jest w stanie płacić co najwyżej 60 tysięcy koron miesięcznie. Coraz częściej też mówi o tym, że redemptorystom zależy tylko na pieniądzach...
Na szczęście nie wszędzie zwrot majątku przebiega tak niekorzystnie dla osób trzecich. W ostatnim czasie kościół zyskał jeszcze trzy podobne domy opieki społecznej. Na przykład w Sloupnicy na ziemi svitavskiej taki dom otrzymały siostry boromeuszki, które z dotychczasowym właścicielem szybko się porozumiały i wpływy z czynszu postanowiły w ogromnej części inwestować z powrotem w remonty i wyposażenie budynku. Kongregacja Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza, czyli siostry Boromeuszki, jest rada, że ich majątek służy potrzebującym pomocy i opieki.
Waldemar Brygier – NaszeSudety.pl
Fot. Oldřich Danda - www.pravo.cz