Schroniska potrzebują pomocy

     W dobie obecnej epidemii, turystyka jest bodaj jedną z najciężej dotkniętych gałęzi gospodarki w naszym kraju. Widać to najlepiej w kontaktach z osobami, które z turystyki żyją, prowadzą hotele, pensjonaty, schroniska, są przewodnikami, czy wreszcie posiadają firmy przewozowe. Na horyzoncie wielu z nich pojawia się widmo bankructwa, ale nie wszyscy się poddają, wielu próbuje na swój sposób zabezpieczyć swoją przyszłość. Już w marcu, od branży turystycznej poszedł w świat przekaz: nie odwołuj, przełóż!

     Trudna sytuacja, w jakiej obecnie się znajdujemy z powodu epidemii koronawirusa, w końcu minie. Ruszymy wtedy w góry i miejmy nadzieję, że w stosunkowo krótkim czasie wszystko wróci jeśli nie do stanu sprzed epidemii, to przynajmniej do jako takiej normalności. Nam turystom górskim szczególnie bliski powinien być los schronisk, z których korzystamy przecież na co dzień. W tym trudnym czasie, gdy odgórnie zakazana została działalność zarówno hotelarska, jak i gastronomiczna, jest im szczególnie trudno.

     Z informacji, jakie mamy od dzierżawców schronisk, wynika że jednoosobowy zarząd Spółki Sudeckie Hotele i Schroniska (w osobie Grzegorza Błaszczyka) odmówił rezygnacji z czynszu. Znając wcześniejsze poczynania i podejście prezesa spółki do dzierżawców, niewiele dobrego można się było spodziewać… I nie przekonują tutaj słowa działaczy PTTK, że marzec i kwiecień to martwe okresy, więc zyski i tak byłyby niewielkie (w domyśle: schroniska wcale tak dużo nie tracą!). Wystarczy przypomnieć sobie chociażby weekendową frekwencję w popularnych i łatwo dostępnych schroniskach, zwłaszcza w pogodne dni – trudno znaleźć tam miejsce przy stole, także w zimie, czy wczesną wiosną.

     Z naszej strony (NaszeSudety.pl) proponujemy dzierżawcom schronisk bezpłatną reklamę w naszym dziale „Noclegi” na okres przynajmniej 1 roku, ale chętnie też będziemy wspierać medialnie wszelkie akcje, które pozwolą przetrwać sudeckim schroniskom. Poniżej pierwsza z nich, którą polecamy uwadze naszych czytelników. Oparta jest na popularnej opcji wykupowania voucherów na różne usługi – do wykorzystania po ustaniu zagrożenia koronawirusem. Dotyczy dwóch schronisk: w Pasterce i Na Szczelińcu Wielkim.

     W serwisie Polakpotrafi.pl istnieje projekt „Ratujmy Pasterkę”. W założeniu do zebrania jest 25 000 złotych, a za każdą wpłatę można, w zależności od jej wysokości, dostać kupon na szarlotkę, piwo, nocleg, możliwość skorzystania z sauny, wyjątkowy obiad przygotowany przez szefa pasterkowej kuchni, trening biegowy po Górach Stołowych z Piotrem Hercogiem, czy wreszcie wycieczkę po Szczelińcu Wielkim z Anną Sikorską, kierowniczką schroniska i autorką przewodnika po skalnym labiryncie lub po Górach Stołowych z Piotrem Pustelnikiem, himalaistą i zdobywcą Korony Himalajów. Możliwości jest wiele, wszystkie znajdują się pod adresem:

Polakpotrafi.pl - Ratujmy Pasterkę!

Waldemar Brygier – NaszeSudety.pl
CMS by Quick.Cms| Projekt: StudioStrona.pl