Dwie tajemnicze góry

  • Ze zbiorów Kamila Pawłowskiego

    Ze zbiorów Kamila Pawłowskiego

     Ciepłowody otoczone są kilkoma interesującymi wzniesieniami. Wyjątkowym szczytem na omawianym terenie jest Kawia Góra (338,9 m n.p.m.), zwana potocznie Łysicą. Opisując ją w 1785 roku, Friedrich A. Zimmermann wspomina, że „na tym skalistym wzniesieniu znajdują się pozostałości bardzo starego, kamiennego muru, o okrągłym kształcie”. Przypuszczał on, że mogły to być pozostałości „pogańskiej świątyni”(!).

     Do wspomnianych reliktów bliżej nieokreślonej budowli w 1801 roku nawiązał również Johann A. Weigel, pisząc, że na Kawiej Górze znajdują się pozostałości starej wieży. W dalszej części swojej pracy nadmienia również o znajdującym się na górze kamieniołomie. Ponad 40 lat później, w 1845 roku, tę zagadkową ruinę wzmiankuje również Johann G. Knie, przypuszczając, że mogła ona mieć jakiś związek z ciepłowodzkim zamkiem.

     Nie wiemy jednak, czy ruiny jeszcze wówczas istniały, a co za tym idzie - czy autor odwiedził Kawią Górę, czy jedynie w swoim opisie nawiązał do starszych opracowań. Sądząc jednak po okrągłym kształcie muru, można wysnuć przypuszczenie, że był on pozostałością mogącej istnieć tu wcześniej szubienicy. Niestety, dzisiaj po tej zagadkowej ruinie nie ma żadnego śladu.

     W 1813 roku, w związku z wojną przeciwko Francji, na terenie ówczesnego powiatu ziębickiego, podobnie jak na całym Śląsku, zwołano pospolite ruszenie. W jego ramach starosta ziębicki, von Wentzky, wyznaczył miejsca pod utworzenie masztów sygnalizacyjnych. Jedno z nich znajdowało się właśnie na Kawiej Górze. Stąd sygnały miały być przekazywane do pozostałych punktów za pomocą ognia rozpalonego na wysokich żerdziach.

     Do 1945 roku na Kawiej Górze funkcjonował niewielki kamieniołom, którego ślady widoczne są do dziś. Eksploatowano tu przede wszystkim łupki, służące przeważnie do celów budowlanych. W 1886 roku wyrobisko należało do tutejszego majątku. W 1936 roku kamieniołom był w posiadaniu jednego z ciepłowodzkich gospodarzy.

     Przy drodze prowadzącej z Ciepłowód do Ząbkowic położone jest bezimienne dziś wzgórze, mierzące 338,8 m n.p.m. Do 1945 roku nosiło wiele mówiącą nazwę Galgenberg, czyli Wzgórze Szubieniczne. Według niemieckich autorów jeszcze przed pierwszą wojną światową na wzgórzu znajdowały się pozostałości drewnianej szubienicy. Już w 1505 roku bracia von Seydlitz, właściciele wsi, otrzymali nadanie, w którym przyznano im prawo sądów nad mieszkańcami Ciepłowód, jednocześnie uwalniając ich od sądów sędziego ziemskiego z Ziębic. Także w XVIII wieku właściciel wsi Karl Anton von Schreyvogel posiadał prawo wyższego sądownictwa (Obergericht). Jeszcze na mapie z 1861 roku zaznaczono w okolicach Wzgórza Szubienicznego tak zwane Pole Szubieniczne (Das Galgen Gewende).

Kamil Pawłowski – Gazeta Ząbkowicka

 


ZOBACZ TAKŻE:
Panorama z Kaiwj Góry (Sudety nr 166) 

 

 


Sudecka Księgarnia Wysyłkowa poleca:


Przedgórze Sudeckie

Srebrna Góra. Zwierciadło czasu


Tatry w panoramie 2022

 


 

 

CMS by Quick.Cms| Projekt: StudioStrona.pl