Gallasowie i Clam-Gallasowie – gospodarze Gór Izerskich
Przez ponad 300 lat właścicielami i gospodarzami znacznej części Gór Izerskich były szlacheckie rody Gallasów i Clam-Gallasów. Ich przedstawiciele pozostawili po sobie liczne nazwy miejscowe i wiele pamiątek, które spotykamy na izerskich szlakach oraz mocno zapisali się w pamięci regionu, Czech, a nawet całej Europy. Warto więc bliżej ich poznać.
Matthias von Gallas (1588 – 1647) – z ziemi włoskiej do... Czech
Matthias Gallas (Mattia Gallasso), pierwszy z Gallasów na ziemi czeskiej, pochodził z północnowłoskiego rodu Gallasso di Castel Campo. Gallasowie byli lennikami biskupów trydenckich i od pokoleń służyli w wojsku. Jako mieszkaniec leżącego na pograniczu Włoch i Austrii południowego Tyrolu, Matthia władał równie dobrze językiem włoskim jak niemieckim, co ułatwiło mu karierę wojskową w służbie austriackich Habsburgów. Sukcesów i majątku dorobił się podczas wojny trzydziestoletniej, najpierw pod wodzą księcia bawarskiego Maksymiliana, a następnie - czeskiego generała Albrechta z Valdštejnu. Walcząc przeciw Duńczykom, Szwedom i protestanckim książętom niemieckim, Maciej zdobył kolejno stopnie pułkownika, marszałka polnego i w końcu generała, a także tytuł hrabiego Rzeszy. Gdy jednak dwór cesarski, obawiając się rosnących ambicji Valdštejna, zaczął podejrzewać go o zdradę i rokowania ze Szwedami, Gallas przystąpił do spisku przeciw generałowi. Po zamordowaniu Albrechta w 1634 r., otrzymał część majątku zmarłego, m.in. leżące w Górach Izerskich dobra Frýdlant i Liberec oraz godność najwyższego dowódcy armii cesarskiej. Jego największym triumfem było zwycięstwo w bitwie pod Nördlingen 6 września 1634 r. Jednak dalsza kariera militarna okazała się pasmem klęsk i w 1647 r. ostatecznie zrezygnował z dowództwa. W tym samym roku zmarł i został pochowany w rodzinnym Trydencie.
Franz Ferdinand (1635–1697) i Johanna Emerentiana Gallasowie – fundatorzy klasztoru w Hejnicach
Czeski majątek Matthiasa Gallasa objął jego najstarszy syn Franz Ferdinand, który stanął przed niełatwym zadaniem podźwignięcia zrujnowanej przez wojnę i epidemie gospodarki i finansów nowych włości. Jako człowiek wykształcony (studiował filozofię na Uniwersytecie Karola w Pradze), dużą wagę przykładał do rozwoju życia umysłowego i religijnego w swych dobrach. Rozpoczął budowę biblioteki zamkowej we Frýdlancie, gromadząc w niej dzieła o tematyce prawniczej, teologicznej, historycznej i przyrodniczej. Chętnie otaczał się uczonymi i artystami (portretował go m.in. wybitny czeski malarz Karel Škréta). W ożywieniu życia religijnego w majątkach pomagała mu żona, Johanna Emerentiana, pochodząca ze zniemczonego górnośląskiego rodu Gaszyńskich (jej stryj, Melchior Ferdinand von Gaschin ufundował klasztor franciszkanów reformatów na Górze Św. Anny niedaleko Opola). Dziełem małżonków była fundacja klasztoru franciszkanów w Hejnicach. Zakonnikom powierzono opiekę nad tamtejszym sanktuarium maryjnym. Już po śmierci hrabiego wdowa ufundowała istniejący do dziś barokowy kościół Nawiedzenia Najświętszej Panny Marii z rodową kaplicą grobową w krypcie, do której przeniesiono ciało jej męża. Johanna Emerentiana aktywnie wspierała rozwój tutejszego ośrodka pielgrzymkowego, a także życie kulturalne i gospodarcze w gallasowskich dobrach, którymi zarządzała w imieniu robiącego karierę na europejskich dworach syna, a następnie małoletniego wnuka. Zmarła w 1735 roku w wieku 91 lat, przeżywszy nie tylko męża, ale również wszystkie jedenaścioro dzieci.
Johann Wenzel von Gallas (1671-1719) – na europejskich dworach
Najdłużej żyjący syn i dziedzic majątku Franza i Johanny zrobił karierę dyplomaty. Pełnił funkcję ambasadora w Londynie i Hadze w trudnym czasie wojny o sukcesję hiszpańską (1701-1714), podczas której Anglia i Niderlandy wspierały austriackich Habsburgów w walce z francuskimi Bourbonami o tron hiszpański. Początkowo misja Johanna Wenzela, który reprezentował kolejno trzech cesarzy, Leopolda I, Józefa I i Karola VI, odnosiła sukcesy (niejednokrotnie dzięki wysokim łapówkom i opłacaniu szpiegów, czym ogromnie zadłużył swoje majątki), jednak gdy w Anglii doszła do władzy niechętna wojnie partia torysów, został ostatecznie odwołany przez cesarza. Wkrótce otrzymał jednak godność cesarskiego ambasadora przy Stolicy Apostolskiej w Rzymie. Gallas pełnił również wysokie urzędy w Królestwie Czeskim (m.in. marszałka czeskiego sejmu krajowego) i aby zapewnić sobie wygodną rezydencję w Pradze, w 1713 r. zlecił cesarskiemu architektowi Johannowi Bernardowi Fischerowi von Erlach budowę wspaniałego miejskiego pałacu (późniejszy pałac Clam-Gallasów) na Starym Mieście. Sam nie doczekał jednak końca budowy. Zmarł w 1719 r. w Neapolu, krótko po otrzymaniu od cesarza godności wicekróla. Zostal tam pochowany, ale jego serce przewieziono do rodzinnej krypty w hejnickim kościele.
Philipp Joseph von Gallas (1703-1757) – zapobiegliwy ostatni z Gallasów
Syn Johanna Wenzela, Philipp Joseph, odziedziczył mocno zadłużony majątek (pomimo licznych długów jego ojciec dokupił jeszcze kilka dóbr, m.in. zamek Grabštejn), ale dzięki pomocy gospodarnej babki, która sprawnie zarządzała majątkiem wnuka, oraz dochodom z wysokich urzędów cesarskich, udało mu się poprawić sytuację finansową rodziny, a nawet dokupić dobra Lemberk. W ten sposób na kolejnych 219 lat na północy Czech powstał ogromny kompleks połączonych dóbr ziemskich obejmujących klucze Liberec, Frýdlant, Grabštejn i Lemberk. Philipp dokończył też budowę praskiej rezydencji oraz zbudował pałac w Klecanach koło Pragi, w którym w roku 1754 gościł cesarzową Marię Teresę. Ożenił się ze swą cioteczną siostrą, Marią Anną von Colonna-Fels. Bliskie pokrewieństwo między małżonkami nie sprzyjało jednak posiadaniu potomstwa. Para doczekała się tylko jednej córki, która zmarła krótko po urodzeniu. W tej sytuacji hrabia zapisał majątek siostrzeńcom swojej żony, synom Johanna Christopha von Clam. Warunkiem objęcia przez nich majątku było połączenie herbów i nazwisk obu rodów. W ten sposób powstał ród Clam-Gallas, który przetrwał aż do XX wieku. Philipp Joseph zmarł w 1757 roku w Czeskich Budziejowicach, podczas ucieczki przed wojskiem króla pruskiego Fryderyka II, który zaatakował północne Czechy, rozpoczynając wojnę siedmioletnią.
Christian Philipp von Clam-Gallas (1748-1805) – gospodarz i romantyk
Historia nowego rodu rozpoczęła się dość pechowo, bo młodszy z dziedziców majątku Gallasów w wieku 29 lat popełnił samobójstwo, nie mogąc odżałować śmierci ukochanej żony. Tym samym zadanie przedłużenia rodu i dbania o cały majątek przypadło starszemu z braci, Christianowi Philippowi. Nowy właściciel powiększył majątek o kolejne dobra, zlecił też przebudowę pałacu w Libercu, który stał się gospodarczym, kulturalnym i administracyjnym centrum regionu. Obok zamku założył ekskluzywne nowe miasto (później dzielnicę Liberca), nazwane jego imieniem – Christianstadt (Kristiánov). Hrabia przebudował też pałac w Lemberku i założył uzdrowisko Libverdę koło Hejnic, w którym pomieszkiwał latem wraz z rodziną. We frýdlanckim zamku zgromadził kolekcję broni, obrazów, mebli i książek, którą w 1801 roku udostępnił wybranym gościom. W swoich majątkach zaczął rozwijać produkcję przemysłową, głównie szklarstwo i włókiennictwo.
W literaturze Christian Philipp opisywany jest jako romantyk wrażliwy na piękno przyrody oraz na muzykę. W 1770 roku ożenił się z pochodzącą z rodu kolekcjonerów i mecenasów sztuki Caroline Josephine von Sporck (czes. Špork, jej stryjeczny dziadek Franz Anton wybudował znane uzdrowisko i szpital z klasztorem w Kuksie niedaleko Jaromĕřa), która dzieliła jego zamiłowania. Oboje małżonkowie grali na fortepianie i wspierali finansowo muzyków. Dzięki znajomościom w kręgach muzycznych, osobiście poznali Wolfganga Amadeusza Mozarta, który w 1786 roku wystąpił w ich praskiej rezydencji. Dziesięć lat później koncertował tam też młody Ludwig van Beethoven. „Romantyczną“ wrażliwość hrabiego odzwierciedla też założony przez niego praski park w stylu angielskim zwany Klamovką, ozdobiony rzeźbami, pomnikami i romantyczną architekturą ogrodową.
Christian Christoph von Clam-Gallas (1771-1838) - miłośnik sztuki i władca oświecony
Najstarszy syn Christiana Philippa prócz majątku odziedziczył po rodzicach zamiłowanie do sztuki i muzyki. Urodził się w Pradze, gdzie później studiował prawo, a następnie sprawował wysokie urzędy państwowe. Jako najwyższy marszałek Królestwa Czeskiego, podczas koronacji cesarza Ferdynanda I na króla czeskiego w 1836 r. szedł na czele procesji, niosąc miecz św. Wacława. W 1797 r. ożenił się z Josephą Clary-Aldringen, piękną córką właściciela Teplic w północnych Czechach, która podzielała artystyczne zainteresowania męża. Była zdolną śpiewaczką i grała na kilku instrumentach. Dość powiedzieć, że występujący w clam-gallasowskim pałacu młody Ludwig van Beethoven dedykował jej nawet dwie ze swoich kompozycji. Małżonkowie organizowali koncerty i przedstawienia teatralne w swych rezydencjach w Pradze, Libercu i Frýdlancie. Aktorami byli przeważnie członkowie zaprzyjaźnionych rodzin szlacheckich, a dochody przeznaczano na cele dobroczynne. Christian Christoph bardzo aktywnie wspierał praskie życie artystyczne jako przewodniczący Towarzystwa Patriotycznych Przyjaciół Sztuki, współtwórca późniejszego Muzeum Narodowego, członek zarządu Towarzystwa Przyjaciół Muzyki Kościelnej i współzałożyciel praskiego konserwatorium. Hrabia sam był niezłym malarzem-amatorem i znał wielu współczesnych mu twórców, m.in. Karla Postla, autora widoków Frýdlantu, Liberca i Grabštejnu. Rezydencje Clam-Gallasów, zwłaszcza pałac w Pradze, posiadały bogatą kolekcję obrazów. Oprócz upodobania do gromadzenia dzieł sztuki, hrabia widział też potrzebę krytycznej jej oceny, przy czym był zwolennikiem klasycznego akademizmu i krytykował „rewolucyjne“ prądy, uznając za cel sztuki ukazywanie boskiego ideału piękna oraz służenie prawdzie i ojczyźnie poprzez wychowanie prawego i szlachetnego obywatela.
Oświeceniowe ideały dobra i szlachetności przebijały też w poglądach hrabiego na sposób sprawowania władzy i zarządzania majątkiem, które miały polegać na budowaniu szczęścia poddanych i zdobywaniu ich miłości. Hrabia prowadził zatem szeroką działalność dobroczynną i, jako dobry katolik, dbał o kościoły w swoich majątkach. Kontynuując dzieło swego ojca, wspierał rozwój uzdrowiska w Libverdzie, które gościło m.in. kompozytora Karla Marię von Webera. Park w Klamovce przekształcił w rodzaj ogrodu botanicznego i założył ogród na brzegu rzeki Smědej pod frýdlanckim zamkiem. Rozwijał też rodzinne muzeum na frýdlanckim zamku, wzbogacając je o rodową galerię malarstwa i zbiór instrumentów muzycznych.
Christian Christoph zmarł nagle w wieku 67 lat w Planej koło Mariańskich Łaźni. Jego ciało zostało przewiezione do pałacu Clam-Gallasów w Pradze, skąd wyruszył ogromy orszak żałobny z udziałem przedstawicieli licznych rodów szlacheckich, urzędów ziemskich, praskiego magistratu, wojska, duchownych, zakonników, a także biedaków i wychowanków instytucji dobroczynnych, które hrabia zakładał lub wspierał. Spoczął obok zmarłej dziesięć lat wcześniej żony w rodzinnej kaplicy w krypcie kościoła w Hejnicach.
Eduard von Clam-Gallas (1805-1891) – pechowy generał i „dobry pan“
Młodszy syn Christiana Christopha i dziedzic majątku (starszy syn Wilhelm zmarł na tyfus w młodym wieku; na jego cześć przemianowano wówczas osadę Jizerkę na Wilhelmshöhe) od młodości poświęcił się karierze wojskowej. Służąc w Pradze i później krótko w twierdzy Josefov, zdobył kolejno stopnie rotmistrza, majora, pułkownika i generała-majora. Swoje największe sukcesy odniósł walcząc pod wodzą generała Josepha Radetzky’ego w wojnie austriacko-piemonckiej (I włoskiej wojnie o niepodległość) w 1848 roku, a następnie, jako marszałek polny, w walkach z powstańcami węgierskimi (m.in. z oddziałami dowodzonymi przez gen. Józefa Bema). Za odwagę i waleczność został wyróżniony najwyższymi austriackimi odznaczeniami wojskowymi. Ponownie został wysłany do Włoch w roku 1859, po wybuchu wojny francusko-austriackiej (II włoskiej wojny o niepodległość). W 1861 roku powrócił do Pragi, gdzie został mianowany generałem kawalerii oraz dożywotnim członkiem wyższej izby austriackiej Rady Państwa - Izby Panów. Za swoje zasługi dla monarchii austriackiej, jako jedyny z rodu Clam-Gallasów, został odznaczony Orderem Złotego Runa.
Jego błyskotliwa kariera wojskowa zakończyła się dość nagle i niespodziewanie podczas wojny prusko-austriackiej w 1866 roku, gdy dowodzone przez niego wojska kilkakrotnie zostały pokonane przez armię wroga. Choć porażki były głównie wynikiem błędów taktycznych sztabu generalnego, hrabia został obwiniony o klęskę i poddany brutalnym atakom ze strony opinii publicznej i dziennikarzy. Oskarżano go o nieudolność, tworzono o nim satyryczne piosenki, a nawet wybito okna w jego praskim pałacu. Chociaż ostatecznie został uniewinniony przez sąd wojskowy, w 1868 r. rozgoryczony opuścił armię i osiadł na stałe we Frýdlancie. Resztę życia spędził rozbudowując i remontując swoje siedziby, mi.in. zamek w Lemberku, który w 1891 roku udostępnił turystom. Zlecił też budowę zameczku myśliwskiego na Novej Louce (dzisiejszej Šámalovej chaty).
Eduard Clam-Gallas zmarł w wieku 86 lat w wiedeńskim pałacu na na Währingerstrasse, wniesionym do wspólnego majątku przez żonę, Clothilde z Dietrichschteinu. Po uroczystym nabożeństwie żałobnym w Kościele Wotywnym, ciało zmarłego przewieziono pociągiem do Raspenavy, a stamtąd powozem do Hejnic, gdzie został pochowany z wielką pompą i honorami wojskowymi, przy udziale tłumu przyjaciół i miejscowej ludności.
W rodzinnej i lokalnej tradycji zapisał się jako odważny i nieustępliwy dowódca oraz sprawiedliwy i troskliwy ojciec i pan, głównie dzięki umożliwieniu chłopom wykupienia się z pańszczyzny, którą to decyzją, podjętą w 1844 roku, o cztery lata wyprzedził zniesienie poddaństwa i pańszczyzny w całej monarchii habsburskiej. Znacznie surowiej ocenili go czescy działacze narodowi, wytykając mu antyczeską postawę, przejawiającą się m.in. udziałem w wygnaniu z kraju popularnego dziennikarza i czeskiego działacza patriotycznego Karla Havlíčka Borovskiego.
Franz Clam-Gallas (1854-1930) – ostatni z rodu, świadek odchodzącego świata
Ostatnim męskim przedstawicielem rodu był jedyny syn Eduarda Clam-Gallasa i Clothildy z Dietrichsteinu. Urodził się w libereckim pałacu i tu był wychowywany przez surową angielską guwernantkę, która nauczyła go nie tylko języka angielskiego, ale również pokory, umiaru i skromności. Podobnie jak jego „szlachetnie urodzeni” rówieśnicy, otrzymał staranne i wszechstronne wykształcenie. W młodości pisał wiersze, czytał niemiecką literaturę, rysował, wykazywał się umiejętnościami technicznymi, zręcznością i upodobaniem do muzyki (choć natura pozbawiła go talentu do tej ostatniej). Studiował prawo na uniwersytecie w Wiedniu, ale żywo interesował się też ekonomią, rolnictwem i leśnictwem, które później stało się jego największą pasją. Był świetnym jeźdźcem, kochał konie, psy i polowania, pływał, jeździł na nartach i łyżwach. Założył pierwszy klub tenisowy w Wiedniu i był członkiem wielu innych, m.in. automobilowego (był jednym z pierwszych posiadaczy samochodów w Czechach), golfowego i Niemieckiego Górskiego Towarzystwa Ještědu i Gór Izerskich (DGV).
Ożenił się z hrabianką Marią Hoyos-Sprinzenstein, pochodzącą z dawnej hiszpańskiej arystokracji. Młoda para początkowo zamieszkała na zamku Grabštejn, gdzie urodziła się ich pierwsza córka. W ciągu kolejnych 14 lat doczekali się następnych sześciu córek, ale ani jednego syna. W 1891 r., po śmierci ojca, Franz przejął liczący 31600 hektarów majątek i rodzina przeniosła się do Frýdlantu.
Hrabia, podobnie jak jego przodkowie, czynnie angażował się w życie publiczne. W latach 1895–1918 był członkiem Izby Panów, a od roku 1901 – posłem na sejm Królestwa Czeskiego w ramach monarchii austro-węgierskiej. Jako honorowy członek Zakonu Maltańskiego, za pośrednictwem Czerwonego Krzyża, pomagał rannym w I wojnie światowej żołnierzom (na leczenie rannych udostępnił zamek w Lemberku). Jednak największą jego miłością były Góry Izerskie, w których, w przeciwieństwie do swoich przodków, chętniej przebywających w Pradze niż w swoich rodowych majątkach, spędził większość swego życia. Ukochał szczególnie lasy, których pielęgnacji poświęcał dużo czasu i energii. Przyczynił się do rozwoju turystyki, m.in. budując i utrzymując drogi leśne. Przywiązywał dużą wagę do ochrony dziedzictwa kulturowego. Interesował się lokalną historią, uporządkował archiwum zamkowe we Frýdlancie i udostępnił je badaczom regionu. Prócz utrzymywania rodowych siedzib, sprawował patronat nad 27 kościołami i klasztorem hejnickim i łożył duże sumy na ich remonty. Żywo interesowało go życie prostych ludzi – dawnych poddanych ojca i pracowników zatrudnionych w majątkach, którym finansował ubezpieczenia społeczne. Wspierał zakładanie i funkcjonowanie szkół zawodowych w ziemi frýdlanckiej. Finansował też kształcenie uzdolnionych dzieci rolników, spośród których najczęściej wymienia się Heinricha Karla Scholza, rzeźbiarza z Raspenavy, autora posągu Albrechta z Valdštejnu we Frýdlancie. Wspierał też finansowo różne organizacje i stowarzyszenia, np. weteranów wojennych, strażaków, sportowców, turystów i krajoznawców. W 1914 roku nadano mu tytuł honorowego obywatela Liberca.
Zmiany, jakie nastąpiły w Europie po I wojnie światowej, dotknęły też dóbr Clam-Gallasów i Franza Clam-Gallasa osobiście. Upadek monarchii austro-węgierskiej i powstanie państwa czechosłowackiego przyniosły koniec epoki wielkich arystokratycznych rodów i ich ogromnych majątków. Reforma agrarna z roku 1919 w ciągu 10 lat pozbawiła Clam-Gallasów ponad połowy majątku – 16 679 hektarów ziemi zostało upaństwowionych i częściowo sprzedanych rolnikom. Największym ciosem dla hrabiego była utrata największych i najpiękniejszych lasów. W jego ulubionym pałacyku łowieckim na Novej Louce urządzono ośrodek wypoczynkowy dla czechosłowackich polityków. Hrabia był też zmuszony do sprzedania pałacu w Libercu, w którym siedzibę znalazła dyrekcja lasów państwowych. Troska o los utraconych majątków i niemożność dalszej realizacji dzieła całego życia negatywanie wpłynęły na stan zdrowia siedemdziesięcioletniego hrabiego, który całkowicie usunął się z życia publicznego i oddał się życiu rodzinnemu – żonie, córkom i wnuczętom. Zmarł na serce 20 stycznia 1930 w otoczeniu rodziny. Jego śmierć obwieściły dzwony w całym dawnym „państwie“ frýdlanckim i czarne flagi powiewające z zamkowych wież. W pogrzebie uczestniczyło kilka tysięcy ludzi: bliższa i dalsza rodzina, dostojnicy kościelni, przyjaciele, pańscy urzędnicy, leśnicy, dawni pracownicy hrabiego i miejscowa ludność. Z zamkowej kaplicy do granicy okręgu zamkowego kondukt przeszedł pieszo, a jego uczestnicy na zmianę nieśli trumnę. Na znak wygaśnięcia rodu, herb Clam-Gallasów niesiono odwrócony do góry nogami. Następnie trumnę przewieziono samochodem do Hejnic, gdzie w obecności tłumów odbyły się obrzędy pogrzebowe. Prowadzący je liberecki archidiakon zakończył swoje kazanie słowami: „Dla nas nie umarłeś. Umiera tylko ten, o którym się zapomina“. Pomimo tego, że liberecka „republikańska“ gazeta nawet nie odnotowała informacji o śmierci hrabiego, do zamkowej kancelarii nadeszło ponad 1300 pism kondolencyjnych od przedstawicieli władz (m.in. z kancelarii prezydenta Masaryka), Kościoła, rodów szlacheckich i znanych osobistości.
Franz Clam-Gallas zapisał się w pamięci potomnych jako kochający mąż i ojciec, dobry chrześcijanin, człowiek rozważny, szlachetny i życzliwy, z szacunkiem i troską odnoszący się do bliźnich. Wyróżniał się niewymuszoną elegancją, subtelnym humorem i autoironią. Przez dziesięciolecia cieszył się powszechnym szacunkiem i autorytetem, który zdobywał dzięki swej szerokiej wiedzy, rzeczowości i tolerancji wobec odmiennych poglądów. Przy całym swym bogactwie, był bardzo niewymagający, jeśli chodzi o potrzeby życiowe i wygody. Nie traktował majątku jako swojej własności, ale dobro powierzone jego opiece w celu zachowania dla przyszłych pokoleń.
Żona Franza, Maria, przeżyła męża o 8 lat. Zmarła w Wiedniu i jako ostatnia została pochowana w rodowej krypcie w Hejnicach. Małżonkowie pozostawili siedem córek: Christinę, Eleonorę, Eduardinę, Gabrielę, Marię, Clothildę i Sophię, które odziedziczyły poszczególne części majątku, ale po II wojnie światowej zostały ich pozbawione i zmuszone do emigracji. Przeważnie osiedliły się w Austrii. Pięć z nich wyszło za mąż za przedstawicieli wielkich rodów arystokratycznych: Kinskych, Schwarzenbergów (Karel, wnuk Eleonory von Clam-Gallas i Karola V von Schwarzenberg był ministrem spraw zagranicznych Republiki Czeskiej w latach 2007-2009 i 2010-2013), Auerspergów, Arco-Zinnebergów i Podstatzkych-Lichtensteinów. Szósta, Eduardine, poślubiła nie-szlachcica – doktora (później profesora) kardiologa Adolfa Winkelbauera. Jedynie Clothilde pozostała niezamężna. Do śmierci opiekowała się matką we Frýdlancie, a po II wojnie światowej wyjechała do Austrii i tam zaangażowała się w pomoc Niemcom wysiedlonym z Czechosłowacji. Zmarła w Salzburgu w 1975 roku, jako ostatnia członkini rodu nosząca nazwisko Clam-Gallas.
Na podstawie:
-
Milan Svoboda, Gallasové v evropských dějinách
-
Milan Svoboda, Clam-Gallasové (1757–1945), w: Clam-Gallasův palá Johann Bernhard Fischer von Erlach. Architektura – výzdoba – život rezidence, (ed. Martin Krummholz), Praha 2007
Artykuł jest rozwinięciem tekstów przewodnika po Górach Izerskich (Waldemar Brygier, Katarzyna Potocka-Brygier: "Góry Izerskie polskie i czeskie", wydawnictwo Rewasz 2025)
Jeśli podoba Ci się nasza redakcyjna praca i uważasz, że jest przydatna, to...