Główny Szlak Sudecki: Otmuchów - Głuchołazy

Główny Szlak Sudecki 
Etap: Otmuchów - Piotrowice Nyskie - Kałków - Jarnołtów - Sławniowice - Gierałcice -Głuchołazy (29,3 km, suma podejść 354 m)

     Prezentowany odcinek jest tym, którzy zdobywcy GSS bardzo nie lubią – bo daleko, bo płasko, bo po asfalcie... No fakt, tutaj gór za wiele nie zastaniecie ale pokonanie szlaku spowoduje że poznacie Sudety w całej okazałości.

     Plan był taki, że chciałem z Otmuchowa pojechać autobusem i zrobić odcinek z Głuchołaz do Otmuchowa. Tak się złożyło, że dojechałem na czas do Otmuchowa, na sprawdzony autobus, tyle tylko że aktualnie trwała przebudowa dworca PKS w Otmuchowie i autobusy odjeżdżały z innego miejsca. Cóż było czynić – trzeba odwrócić kierunek trasy i wyruszyć na poszukiwanie GSS.

     To poszukiwanie trwało całe 7 kilometrów. Wyruszyłem więc przez Śliwice i Meszno i po ok. 1h 30 min dotarłem do mostku na którym namalowane były biało-czerwono-białe paski. Pierwsze kilometry asfaltem za mną, ale oczywiście nie ostatnie. W wiosce skręt w lewo i dalej asfaltową drogą w kierunku Kałkowa. Tam następne 2,5 km do miejscowości Łąka i po ok. 14 km marszu drogą asflatową w końcu opuszczam nawierzchnię bitumiczną. Szlak pnie się lekko pod górę na okoliczne łąki. Tam roztaczają się widoki na Jeseniki, Góry Złote i Góry Opawskie. Doskonale widać Biskupią Kopę – która będzie już niebawem kolejnym celem na trasie GSS.

     W Sławniowicach coś dla fanów minerałów – kamieniołom marmuru. Dla wszystkich innych średnio miłe miejsce – szczególnie jak popatrzymy dookoła co się dzieje w dawnych wyrobiskach... Ale nie moja w tym rola by kogokolwiek tu zniechęcać – dlatego jak pójdziecie tym odcinkiem nie rozglądajcie się po krzakach. Docieramy do Gierałcic i trafiamy – a jakże – na drogę asfaltową, która poprowadzi nas do dawnej strażnicy, a następnie do Rozdroża nad Czechami (jakieś 4 kilometry). Stamtąd już ostatnie zejście do Bodzanowa i jesteśmy w Głuchołazach.

     W Głuchołazach wycieczkę kończę koło centrum przesiadkowego, które ma dość ciekawe przeznaczenie. Otóż autobusy PKS Nysa jeżdżą często, dość często jeżdżą też pociągi czeskich kolei – ale się nie zatrzymują... Natomiast pociągi PKP dojeżdżają na stację Głuchołazy Miasto tylko w weekendy i to w ilości 2 par na dobę. Tymczasem nadjeżdża mój autobus (elektryczny – wow) do Nysy w której wysiadam na kolejnym centrum przesiadkowym i jedynym (!) tego dnia pociągiem do Otmuchowa odjeżdżam kończąc dzisiejszą walkę z GSS.

     W powyższym etapie do grona zacnych Patronów mojej wędrówki dołącza Młyn Hilberta (www.muzeatechniki.pl/mlyn-hilberta) zapraszając do odwiedzin podopiecznych z DDPS w Dzierżoniowie. Będąc w Górach Sowich zajedźcie do Młyna – będzie to na pewno ciekawa lekcja historii.

Rafał Lipka

 


O projekcie
     Pewnego dnia trafiłem na artykuł o podopiecznych Domów Pomocy Społecznej, którzy przez pandemię zostali odcięci od świata – zamknięci w ośrodkach jak w więzieniu. Bez możliwości wyjścia, bez szans nawet na odwiedziny bliskich... Koszmar. Zaświtał mi wtedy pomysł jak połączyć nas – poturbowanych przez pandemię ludzi związanych z turystyką, z ludźmi, którzy na co dzień zmagają się z wieloma kłopotami zdrowotnymi, a dodatkowo obciążeni tak trudnymi warunkami. Przecież ta pandemia kiedyś się skończy. A ponieważ nowy rok to nowe wyzwania, postanowiłem zmierzyć się z całym Głównym Szlakiem Sudeckim. Szlak podzieliłem na 19 etapów. Każdy etap dostaje swojego Patrona, inaczej zwanego POMOCnikiem. Patron wspiera podopiecznych DPS-ów w okolicy i jest nim instytucja związana z turystyką.

A co ja z tego mam?
   1. Satysfakcję – 500 podopiecznych DPS-ów wyjdzie na zewnątrz w 2021 r.
   2. Motywację – nie można odpuścić, cel jest zbyt ważny.

 


Zobacz także:
strona www Autora, gdzie pełen opis i więcej zdjęć, a także kolejne etapy przejścia GSS 
przewodnik po Głównym Szlaku Sudeckim w Sudeckiej Księgarni Wysyłkowej 
strona fanów Głównego Szlaku Sudeckiego na FB 

 

CMS by Quick.Cms| Projekt: StudioStrona.pl