Lekko nie będzie, ale wesoło na pewno!
W życiu generalnie niewiele jest rzeczy, które przychodzą nam łatwo. Niemal wszystkie nasze działania okupić musimy wysiłkiem, nie zawsze fizycznym, czasem tylko (aż?) intelektualnym. Nie inaczej jest z bohaterem przedstawienia, jakie proponuje nam Wrocławski Teatr Komedia.
„Łatwo nie będzie” to pełna zabawnych sytuacji sztuka komediowa napisana przez Jean-Claude Islerta, francuskiego pisarza i aktora filmowego. Jej bohater, starszy już wiekiem profesor matematyki, ma romans z mocno od siebie młodszą studentką, której marzeniem jest zaprowadzić profesora do ołtarza. Oczywiście temu to nie w smak, więc sytuacja już generuje wiele zabawnych zdarzeń. Do tego dochodzą kolejne perturbacje: była żona profesora przedstawia mu sporo młodszego od siebie partnera, a córka artystka zakochana jest w starszym z kolei od siebie koledze po fachu. Kolejne wątki łączy w zaskakującą całość postać hydraulika. Śmiechu naprawdę jest co niemiara...
„Łatwo nie będzie” to sztuka, którą polscy miłośnicy teatru mieli już okazję zobaczyć, np. w Gdyni, czy w Świnoujściu. Co więcej, występująca we wrocławskim przedstawieniu Małgorzata Sadowska grała w gdyńskim przedstawieniu, ale jak zapewniają twórcy, nie ma to żadnego wpływu na wrocławską adaptację, która jest jedyna w swoim rodzaju. Warto się o tym przekonać, jeszcze dzisiaj i jutro (20, 21 września) odbędą się przedstawienie prapremierowe (są jeszcze bilety!), oficjalna premiera w najbliższą niedzielę, 22 września. Kolejne spektakle planowane są na 25, 26 września oraz 3 października (później sztuka pojawi się dopiero w repertuarze grudniowym.
Waldemar Brygier - NaszeSudety
Zobacz także:
strona www Wrocławskiego Teatru Komedia