Nowy numer „Sudetów” (2170)

     Ukazał się 170. numer czasopisma „Sudety. Przyroda, kultura, historia”. To spory wyczyn, bo po pierwsze i najważniejsze, tyle wydanych numerów robi wrażenie, a po drugie, bo ostatnio czasopismo ukazuje się z tak dużą nieregularnością, że wielu wróżyło mu szybko koniec. Tak się na szczęście nie stało i oto mamy kolejną dawkę artykułów, które w mniejszym lub większym stopniu zainteresować mogą miłośników Sudetów.

     Po ostatnich moich wędrówkach po Górach Izerskich z zainteresowaniem przeczytałem tekst Krzysztofa Kołodziejczyka, który prowadzi czytelników po Raspenavie i jej najbliższych okolicach. Jest tutaj wiele ciekawostek i miejsc, które słabo znane są nawet osobom darzącym Góry Izerskie szczególnym uczuciem. To gotowy scenariusz wycieczki, a autor krok po kroku prowadzi czytelnika po kolejnych ciekawych miejscach. Opisy tych miejsc nie są może na poziomie dobrego przewodnika, ale stanowić mogą zachętę do bardziej szczegółowych poszukiwań i zagłębienia się w temat…

     Sporo miejsca zajmuje tekst Romualda M. Łuczyńskiego, który na bazie swoich ostatnich książek o sudeckich uzdrowiskach prowadzi czytelnika po ciekawostkach związanych z powojenną działalnością uzdrowisk, tyle co przejętych od Niemców. Sporo w tekście cytatów z ówczesnej prasy, które urozmaicają opowieść autora artykułu, przybliżając realia powojennej działalności (i związanych z tym problemów) kurortów.

     Słabo związany z turystyką sudecką jest tekst o bielawskiej orkiestrze dętej, która w 2019 roku obchodzi swoje 73-lecie. Zacny to jubileusz oczywiście, ale temat raczej niszowy, przeznaczony dla garstki zapaleńców (ale może to tylko moje odczucie?). W spisie treści znajduje się jeszcze artykuł o dziejach Bielawskich Zakładach Przemysłu Bawełnianego, ale składający gazetę chyba nie miał dobrego dnia (podobnie jak korektor) i artykułu nie ma.

     Przeglądając „Sudety” warto jeszcze wspomnieć o artykule o Białym Kamieniu w serii „Utracone – odnalezione”, w którym Wolfgang J. Brylla opisuje m.in. dzieje organów i dzwonów tutejszego kościoła ewangelickiego, a także o niezwykłej glince ze Strzegomia, która swego czasu cieszyła się dużym powodzeniem i traktowana była jako lecznicza (piszą o niej Izabela Spielvogel oraz Krzysztof Spałek). Jest jeszcze co nieco o geologii („Jak powstały karkonoskie granity” oraz „Miłek w Górach Kaczawskich”), a na deser warto zostawić sobie arcyciekawą historię ucieczki kapitana Luxa z twierdzy w Kłodzku.

Waldemar Brygier - NaszeSudety
 

 


Zobacz także:
"Sudety" (nr 170) w Sudeckiej Księgarni Wysyłkowej 

 

CMS by Quick.Cms| Projekt: StudioStrona.pl