Połączenie kolejowe do Karpacza na ostatniej prostej
Samorząd województwa dolnośląskiego skutecznie walczy z wykluczeniem komunikacyjnym w regionie rewitalizując nieczynne linie kolejowe. Podczas briefingu prasowego w Łomnicy wicemarszałek Michał Rado poinformował o zaawansowaniu prac na odcinkach między Jelenią Górą i Mysłakowicami oraz Mysłakowicami i Karpaczem. Dzięki nim już niebawem kolej wróci do stolicy Karkonoszy po blisko 25 latach.
- To ważny krok w przywracaniu mieszkańcom kotliny jeleniogórskiej dostępu do kolei. Otwarcie tego odcinka umożliwi powrót pociągów do Karpacza, a następnie do Kowar i Kamiennej Góry. Dolny Śląsk jest krajowym liderem inwestycji w kolej. Wszystkie one powstają z myślą o mieszkańcach regionu, a jednocześnie skutecznie pomagają w rozwoju turystycznym i gospodarczym naszego województwa – mówi Michał Rado, Wicemarszałek Województwa Dolnośląskiego.
Odbudowa linii do Karpacza to znakomita wiadomość dla mieszkańców subregionu jeleniogórskiego, ale również dla wszystkich Dolnoślązaków i turystów licznie odwiedzających Karkonosze. Prace podzielono na dwa etapy - Jelenia Góra – Mysłakowice (ok. 10 km długości) i Mysłakowice – Karpacz (ok. 7 km długości). Koszt całej inwestycji przekracza 60 milionów złotych.
- Sceptycy mówili, że wykonanie tego planu zajmie nam sto lat. Jak widać wyrobiliśmy się znacznie szybciej. Kilka lat temu postawiliśmy sobie ambitne zadania - przywrócić dostępność transportową, zlikwidować wykluczenie komunikacyjne, a jednocześnie otworzyć te niezwykle atrakcyjne turystycznie tereny dla turystyki. Te połączenia kolejowe umożliwią sprawne przemieszczanie się do pracy, szkoły, lekarza, czy też w celach turystycznych. Pozwoli to też zatrzymać cenny kapitał ludzki na tych terenach – dodaje Cezary Przybylski, wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Dolnośląskiego.
Samorząd województwa, przejmując i rewitalizując nieczynne linie kolejowe, likwiduje białe plamy na komunikacyjnej mapie regionu. Dzięki opisywanej inwestycji pociągi w dalszej kolejności wrócą także do Kowar i Kamiennej Góry. Aktualnie trwa rewitalizacja tego pierwszego odcinka, a w połowie przyszłego roku ruszy przetarg na wykonanie drugiego.
- Zmieniają się kadencje i zarządy, a walka z wykluczeniem komunikacyjnym trwa i strategie poprzedników są kontynuowane. Poza tą inwestycją w regionie trwa jeszcze kilka projektów rewitalizacyjnych. Cieszę się, że wszystkie idą zgodnie z założonym planem i trzymam kciuki za realizację kolejnych – mówi Tymoteusz Myrda, radny Sejmiku Województwa Dolnośląskiego.
Linia 308 Jelenia Góra - Mysłakowice została wyremontowana w ramach dofinansowania z Polskiego Ładu, a koszt prac to 21 mln. zł. Remont trwał około 1,5 roku i dziś realizowane są ostatnie prace wykończeniowe.
- Powrót tych połączeń kolejowych to zbawienie dla naszych górskich miejscowości, które sobie nie radzą nie z liczbą turystów, ale przede wszystkim samochodów. Brakuje parkingów, szerokich ulic, a rozwiązanie jest proste – pociągi – zauważa Jerzy Pokój, Przewodniczący Sejmiku Województwa Dolnośląskiego.
Rewitalizacja linii 340 na odcinku Mysłakowice - Karpacz realizowana jest dzięki funduszom unijnym. Przewidywany całkowity koszt rewitalizacji tego odcinka to około 41 mln zł w tym: ok. 23,3 mln zł pochodzi z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, a 17,7 mln zł z Budżetu Województwa. Na linii 340 wykonano do tej pory odwodnienie, ułożono tory a obecnie trwa budowa peronów oraz balastowanie torów tłuczniem.