Tatra, samochód o trzech reflektorach

  • Fot. Jerzy Dudzik

    Fot. Jerzy Dudzik

     Gdy na polskich drogach pojawiała się limuzyna z trzema reflektorami z przodu, było wiadomo, przyjechali towarzysze z Czechosłowacji. Samochód wyraźnie odbiegał od standardów. Aerodynamiczny, z płetwą grzbietową wzbudzał zainteresowanie odmiennym kształtem od widywanych na polskich ulicach Pobied. Miłośnicy motoryzacji zaglądali z zaciekawieniem do środka, podziwiali kształty, zaglądali głęboko w reflektory. To prawda, takie niecodzienne samochody pojawiały się na polskich ulicach rzadko. Częściej można było zobaczyć pracujące w leśnictwie ciężkie pojazdy do wywozu kloców drewna z lasu. Podobno sprawowały się nad wyraz dobrze. Po przemianach ustrojowych fabryka Tatra została sprzedana i należała do jakiegoś międzynarodowego koncernu, ale ostatnio powróciła w czeskie zarządzanie.

Muzeum w Koprzywnicy

     Niewątpliwie Czesi w muzeum w Koprzywnicy z rozrzewnieniem wspominają sobie stare czasy, oglądając zabytkowe egzemplarze samochodów osobowych i ciężarowych, czasy kiedy marka Tatra była prawdziwie czeska. A może nie do końca tak jest? To przecież czasy, gdy obowiązywały nakazy pracy, było biednie, a zachodnie filmy oglądało się w polskiej telewizji. Miejscowa czeska była bardziej radziecka niż czeska.

Trochę historii

     Fabryka powozów Ignaca Szustali powstawała w roku 1850. Wtedy osada nazywała się Nesselsdorf i należała do Austro-Węgier. Dużo wcześniej, bo z 1382 roku pochodzą pierwsze pisane wzmianki o podgrodziu zamku Šostýn, z którego z biegiem lat powstało miasto Koprzywnica. Prawa miejskie od 1946 roku. Dzielnie sobie poczynali właściciele Tatry na rynku motoryzacyjnym. Budowali samochody osobowe na potrzeby najjaśniejszego cesarza, zasobnych urzędników i mieszczan. Model Präsident zbudowany na potrzeby dworu i późniejsze, popularne jak ten podobny do Garbusa model V 570. Kto wymyślił sylwetkę "garbusa"? Wygląda, że Czesi, skoro po wojnie uzyskali odszkodowanie od Volkswagena w wysokości 3 milionów marek za kradzież własności intelektualnej. Dumni są z aerodynamicznych kształtów swoich pojazdów i podkreślają, że pierwsi wpadli na ten pomysł, by zmniejszyć współczynnik CX.

     Po wojnie polscy dygnitarze jeździli samochodami ze Związku Radzieckiego, Pobiedą, Wołgą, Czajką, a Czesi używali swojej Tatry 600. Wiadomo, że po 1945 roku wszystkie fabryki dostosowane w czasie wojny do produkcji na potrzeby wojska nie zwolniły tempa. W polskiej armii były używane Lubliny, w Koprzywnicy produkowano wojskowe ciężarówki Tatra, ale też pojazdy dla straży pożarnej i gospodarki leśnej.

Tatra T

     Rodzina samochodów oznaczonych literą T. Pierwszy model, T77 pojawił się w 1934 roku. Poza charakterystyczną, opływową karoserią, samochód charakteryzował się 3 litrowym, chłodzonym powietrzem silnikiem V8 o mocy 75 KM. Osobowe Tatry zwykle miały silniki chłodzone powietrzem. Piękna karoseria to jedno, ale T77 posiadał nowoczesne, niezależne zawieszenie, a silnik pozwalał na przyspieszenie do 100 km/h w 14 sekund. Prędkość maksymalna wynosiła aż 145 km/h. Znakomite osiągi jak na tamte czasy.

     Krążę po muzeum i podziwiam. Mija godzina, mija druga, jak jedna chwila. Niby nic wielkiego, samochody jakich wiele, ale z tego chaosu wyłania się ogromna pomysłowość inżynierów. Wydaje się, że zajmowali się każdym rodzajem transportu. Samoloty, pojazdy śnieżne, samochody ciężarowe i osobowe, wyścigówki, wytrzymałe pojazdy dla wojska i na pustynię. Przed muzeum jeszcze niedawno stała Słowacka strzała, słynny pociąg, który trasę z Pragi do Bratysławy pokonywał w 4 godziny 28 minut w latach trzydziestych ubiegłego wieku. Mógł jeździć do 130 km na godzinę.

     W muzeum zobaczycie repliki i pojazdy oryginalne, modele studyjne i pojazdy, które jeździły w rajdach po Afryce. Zobaczycie samolot i pojazd śnieżny napędzany śmigłem. Niewyczerpana była pomysłowość czeskich inżynierów. Teraz w filmach reklamowych fabryka Tatra chwali się wyjątkowymi zawieszeniami pojazdów terenowych ciężarowych. A to, że montują na swoich podwoziach kabiny i silniki DAF jest tylko pragmatycznym podejściem. Silniki muszą spełniać określone normy jakości spalin, więc po co powielać kosztowne prace badawcze. Wystarczy kupić gotowe silniki. Samochody ciężarowe Tatra są w dalszym ciągu innowacyjne.

Emil Zatopek

     W muzeum Tatra znalazły miejsce pamiątki po wielkim sportowcu Emilu Zatopku. Wybitny biegacz, sława biegów długodystansowych. Próbowali rywalizować z nim polscy biegacze, między innymi Jerzy Chromik. Kibice lekkiej atletyki muszą zobaczyć to miejsce. Choć był mistrzem olimpijskim i wybitnym sportowcem, los go nie oszczędził. Należał do partii komunistycznej, był pułkownikiem w czeskiej armii, ale po 1968 roku  za głoszone poglądy został pozbawiony stopni wojskowych i skierowany za karę do pracy w kopalni uranu. Po 1975 roku złagodzono represje i pracował jako tłumacz w związku kultury fizycznej. W Polsce nie było takich drastycznych represji wobec niepokornych.

Dojazd do Muzeum Tatra

     Z Czeskiego Cieszyna (czes. Český Těšín, niem. Tschechisch Teschen) do Frydka-Mistka (czes. Frýdek-Místek, niem. Friedeck-Mistek) prowadzi linia kolejowa 322. Z Frydka do Koprzywnicy (czes.Kopřivnice niem. Nesselsdorf)  linia 323, przez Frydlant nad Ostrawicą (czes. Frýdlant nad Ostravicí, niem. Friedland an der Ostrawitz). Po drodze pociągi zatrzymują się w Kunčicach pod Ondřejníkiem (niem. Kunzendorf lub Groß Kuntschitz) i Frenštátem pod Radhoštem (niem. Frankstadt), a następnie szlakiem 325 dojeżdżamy do Štramberka (niem. Stramberg lub Strahlenberg) i później Koprzywnicy. Dalej linia kolejowa prowadzi przez Przybor (czes. Příbor, niem. Freiberg), Sedlnice (niem. Sedlnitz) do szlaku 270 Bogumin (czes. Bohumín, niem. Oderberg) Česká Třebová (niem. Böhmisch Trübau). Stamtąd już blisko do zamków nad Orlicą. A tam dopiero pięknie, jak to w Sudetach. Pamiętajcie: osoby 65+ płacą w Czechach naprawdę małe pieniądze za bilety kolejowe. Zniżka w klasie drugiej wynosi aż 75%.
Na stronie https://old.cd.cz/mapa/ znajdziecie mapę z numerami szlaków kolejowych.

Jerzy Dudzik
 

CMS by Quick.Cms| Projekt: StudioStrona.pl