Tutaj dorastał Miloš Forman
Rodzice sławnego reżysera Miloša Formana byli pionierami turystyki w rejonie Máchovego jezera, nad jego brzegiem zbudowali pierwszy czeski pensjonat. Pokój numer 16 w pensjonacie Rut na reprezentacyjnej ulicy Lázeňský vrch w Starych Splavach dzisiaj wynajmowany jest turystom. Po 1945 roku mieszkał w nim wyjątkowy lokator, należał wówczas do 13-letniego Miloša Formana, przyszłego reżysera światowej sławy. Jego starsi bracia odziedziczyli po rodzicach rodzinny klejnot – pensjonat Rut. Piękna budowla była świadkiem szczęśliwych, ale i tragicznych wydarzeń, które spotkały rodzinę autora oscarowych hitów, jak „Amadeusz”, czy „Lot nad kukułczym gniazdem”.
Cofnijmy się jednak o kilka lat, do roku 1926. Na wyjątkowym miejscu nad brzegiem jeziora swoją willę stawiają małżonkowie Anna i Rudolf Formanowie. Jest to ich ukochane miejsce. Odkrył je Rudolf, który podczas wojny służył w pieszym pułku, który stacjonował w Českiej Lipie i w okolicach Doksów był na ćwiczeniach. Piękne miejsce pokazał później swojej ukochanej Annie.
Po lewej ślubna fotografia rodziców Miloša Formana, po prawej kartka z księgi gości z wpisem informującym o pierwszym gościu w 1932 roku, małym Milošu
Najlepsze miejsce
„Prababcia miała intuicję. Kupiła wtedy jeden z pierwszych oferowanych terenów, więc mogła wybrać sobie naprawdę najlepsze miejsce. W 1926 roku zaczęła się budowa. Postawiła wówczas nad brzegiem jeziora rodzinny dom, a potem zaczęła mówić, że chętnie by go przeznaczyła na obiekt rekreacyjny” – opisuje początki rodzinnego pensjonatu Adam Procházka, prawnuk założycieli i wnuk Blahoslava Formana, najstarszego z braci Miloša. Tak powstał pensjonat Rut.
Turystyczna kariera Starych Splav zaczęła się już na początku XX wieku, ale została przerwana przez I wojnę światową. Do ponownego ożywienia doszło w latach 20-tych, ale infrastruktura turystyczna, jaka wtedy tu istniała, była niemiecka. Pensjonat Formanów był pierwszym czeskim pensjonatem nad Máchovym jezerem.
„Bezsprzecznie było to dzieło życia moich rodziców. Pokoje były wynajmowane na tydzień lub na miesiąc. Była tu kancelaria, jadalnia, do hotelu należała również mała cukiernia. Dom na zimę był zamykany, sezon trwał tylko od czerwca do września” – opisywał później w swej autobiografii Miloš Forman.
Pensjonat jest prowadzony przez rodzinę Formanów do dnia dzisiejszego. Na zdjęciu Pavel Procházka, prawnuk założycieli pensjonatu i wnuk ich najstarszego syna, Blahoslava
Pierwszy gość w 1932 roku
Sławny reżyser urodził się w 1932 roku, gdy pensjonat był już wybudowany. Pierwszy zapis w księdze gości pensjonatu z tego roku brzmi: „Nasz pierwszy gość w 1932 roku – nasz Milošek. Wiele szczęścia!!!”. Od tego czasu Miloš witał każdy letni sezon koło Máchovego jezera, aż do 1950 roku. Zawsze w maju Anna Formanova z małym Milošem udawała się do Starych Splav, aby przygotować dom na nowy sezon. Na początku wakacji dojeżdżał do nich Rudolf ze starszymi synami.
Máchove jezero w tym czasie było różnie nazywane. Najczęściej używano niemieckiej nazwy: Hiršperský rybník. To jednak nie podobało się Rudolfowi Formanovi. „Ojciec uważał tę nazwę za nieciekawą – wspomina Miloš Forman – Dlatego napisał artykuł do miejscowej gazety, w którym proponował, aby jezioro nazwać imieniem sławnego romantycznego pisarza”. Nazwa przyjęła się.
Byli tu i bracia Čapkowie
Pensjonatowi Rut dobrze się powodziło w tych czasach. „Stało się z niego miejsce spotkań czeskiej inteligencji, gniazdo patriotów. Zjeżdżała się do niego masa ciekawych ludzi. W starej księdze gości, którą przechowujemy w domu, w Čáslavi, można znaleźć wielkie nazwiska. Byli tutaj na przykład bracia Čapkovie” – mówi Adam Procházka, przedstawiciel jednej z najmłodszych generacji rodu Formanów.
Później wszystko zaczynało przybierać smutny i tragiczny obrót. W roku 1938, w wyniku aneksji przygranicznych terenów przez Niemcy, także pensjonat Formanów znalazł się na terenie III Rzeszy. Rok później wybuchła wojna. W 1940 roku gestapo aresztowało ojca Formana, który był członkiem grupy bojowej. Był więziony w kilku miejscach, między innymi także w Českiej Lipie. Dwa lata później aresztowana została też Anna Formanova, a pensjonat przejęli Niemcy. Stał się obiektem przeznaczonym dla kobiet niemieckich dygnitarzy, spodziewających się dziecka.
Po Niemcach przyszło ROH
Rodzice braci Blahoslava, Pavla i Miloša zostali skierowani do obozów koncentracyjnych w Oświęcimiu i Buchenwaldzie, z których już nie powrócili. Po wojnie bracia sami prowadzili pensjonat, kontynuując dzieło swej matki, ale niedługo, bowiem w 1950 pensjonat przejęła organizacja związkowa ROH (Revoluční odborové hnutí). Z pensjonatu uczyniła dom wypoczynkowy.
Dom wrócił w ręce Formanów w roku 1991. Powrót do dawnej świetności zawdzięcza przede wszystkim Blahoslavie, córce najstarszego z braci Formanów, który w 1960 roku tragicznie zginął w Tatrach. Jej działania wspierali z Australii i USA Pavel i Miloš. „Stryjek Pavel jeździł do Splav każdego roku, Miloš odwiedza nas zawsze, gdy jest w Czechach” – mówi o braciach swego dziadka Pavel Procházka. Rodzinny pensjonat znów działa i prowadzony jest przez rodzinę Miloša Formana.
Waldemar Brygier – NaszeSudety.pl na podstawie: Michael Polák / denik.cz