Ze Szklarskiej Poręby do Liberca
Od grudnia bieżącego roku, kiedy to wprowadzony zostanie nowy rozkład jazdy, będziemy mogli pojechać pociągiem ze Szklarskiej Poręby bezpośrednio do Liberca. Dla podróżnych to spore udogodnienie, bowiem obecnie trzeba przesiadać się w Kořenovie do kolejnego pociągu, co jest uciążliwe, zwłaszcza dla podróżnych z dużym bagażem.
Linia kolejowa ze Szklarskiej Poręby przez Harrachov i Kořenov do Tanvaldu była w okresie II wojny światowej jedną z najnowocześniejszych w Europie Środkowej. Zakończenie wojny stało się również jej końcem i regularnie jeżdżące pociągi wróciły tutaj na tory dopiero w sierpniu 2010 roku. Dobrą prognozą na przyszłość dla linii jest fakt, że z roku na rok przybywa korzystających z niej podróżnych. Wzrost waha się co roku o 20-30 procent, co w obecnych czasach jest czymś wyjątkowym, jeśli chodzi o połączenia kolejowe.
Bezpośrednie połączenie wspomnianych miast będzie możliwe między innymi dzięki planowanemu na obecny rok zakończeniu remontu odcinka z Tanvaldu do Liberca. Nowoczesne pociągi Stadler, które dzisiaj kończą swój bieg w Harrachovie, będą teraz jeździły do Szklarskiej Poręby, co z pewnością uraduje turystów odwiedzających Góry Izerskie i Karkonosze po obu stronach granicy.
Rosnące zainteresowanie przejazdami odbija się na ilości kursujących pociągów. Każdego dnia z Kořenova do Szklarskiej Poręby jeżdżą obecnie cztery pary pociągów. W sezonie zimowym i letnim dochodzą do tego kolejne dwie pary, a w okresie wakacji przybędzie jeszcze jedna para, kursująca wieczorem. W okresie wakacji będzie zatem aż siedem par pociągów. Od 13 grudnia linię będzie obsługiwał jeden przewoźnik, co znacznie uprości taryfę opłat – wprowadzona zostanie jedna taryfa graniczna, podobnie jak to ma miejsce na linii kolejowej z Liberca do niemieckiej Żytawy i dalej do do Varnsdorfu.