Bogusław Danielewski skończył 90 lat!
Fot. Waldemar Brygier
Bogusław Danielewski dwa dni temu (16 kwietnia 2018 roku) obchodził swoje 90-te urodziny. Ibecny rok to również okrągła rocznica jego debiutu zawodowego. Miało to miejsce w 1948 roku, a więc 70 lat temu, na scenie Estrady Bałtyckiej w Gdańsku. Rok później po raz pierwszy znalazł się we Wrocławiu, dzisiaj jest ze stolicą Dolnego Śląska związany nie tylko emocjonalnie, ale i zawodowo, bo nadal, od 10 lat występuje na scenie Teatru Komedia. W Teatrze Komedia odbył się też w poniedziałek, 16 kwietnia benefis artysty, podczas którego wystąpili artyści instytucji kulturalnych i artystycznych związanych obecnie lub w przeszłości z jubilatem.
Jak na teatr o lekkim repertuarze przystało, było wesoło i kolorowo, a luźną atmosferę spotkania umiejętnie podtrzymywali Paweł Okoński i Wojciech Dąbrowski, którzy swoimi komentarzami niejednokrotnie rozbawiali publiczność i jubilata. Na scenie wystąpili m.in. artyści Teatru Komedia, Teatru Polskiego, a także studenci wrocławskich uczelni artystycznych. Wieczór był niezwykle udany, a wzruszenie Bogusława Danielewskiego widoczne niemal w każdej chwili. Owacjami na stojąco zakończyła się scena z „Zemsty” Aleksandra Fredry, w której jubilat w Teatrze Komedia gra Dyndalskiego piszącego list pod dyktando Cześnika. To bodaj najbardziej znany szerokiej publiczności fragment „Zemsty”, ze znanymi chyba każdemu wtrąceniami „mocium panie”. Spektakl jest w repertuarze Teatru Komedia, a najbliższe przedstawienia odbędą się 23 kwietnia oraz 14 i 21 maja.
