Mapy, przewodniki
Wyszukiwarka
Kalendarz imprez
Subskrypcja

Nowe wydawnictwa
  • 2024-05-17 08:15

    Dzieje Środy Śląskiej zawsze cieszyły się dużym zainteresowaniem zarówno historyków oraz regionalistów, jak i jej mieszkańców. Leżące w połowie drogi pomiędzy Wrocławiem a Legnicą miasto dzieliło często losy tych dwóch stolic księstw śląskich, a także przeżywało wzloty i upadki w ramach Korony Czeskiej, Austrii Habsburgów, Prus i Niemiec. W wyniku II wojny światowej Środa Śląska znalazła się w granicach Polski. Poza tą wielką historią miasto posiada wartości, którymi szczyci się do dzisiaj

  • 2024-05-17 08:10

    28 maja 1997 roku. Południe. Z każdą minutą tłum otaczający klasztor w Lubiążu gęstnieje. Napięcie sięga zenitu, gdy z czarnej toyoty wysiada… sam Michael Jackson! Jaki sekret łączy go z opactwem Cystersów? Czy ma to coś wspólnego z mission impossible, którą Tom Cruise planuje na moście nad Jeziorem Pilchowickim? Może Mirosław Hermaszewski, rezolutny chłopak z Wołowa, który w przyszłości spełni swoje nieziemskie marzenie, zdradzi nam...

  • 2024-04-17 11:23

    Zaginięcia zawsze się zdarzały. Niektórzy przepadali bez wieści, innych znajdowano martwych, byli i tacy, którzy celowo zacierali za sobą ślady. Waldemar Wilski rozpłynął się w powietrzu podczas swojego wesela. Tropy biegną równolegle przez nieświęte życie Wilskiego, aż komisarz Sonia Kranz znajduje makabryczny dowód, że zaginiony naprawdę mocno wzburzył komuś krew. Dramatyczny przebieg morderstwa wydaje się nieprawdopodobny, ale ponad sto lat temu na tych terenach wydarzyła się podobna historia

  • 2024-04-17 10:44

    Mila uwielbia kilka rzeczy: zapach farb olejnych, niekończące się rozmowy z przyjaciółką, pracę w księgarni, smak słodko-kwaśnych żelków i ciepły brzuch beagle’a o imieniu Zakładka. Ale jest coś jeszcze, co powinniście o niej wiedzieć: najbardziej na świecie kocha Karkonosze oraz wszystko, co można tam znaleźć. No, prawie wszystko! Mila nie znosi nowoczesnych apartamentowców, które nijak się mają do sudeckiej architektury, a jednak rosną w Szklarskiej Porębie niczym grzyby po deszczu

  • 2024-04-17 08:17

    Ukazał się wiosenny numer czasopisma „Sudety”. Bardzo cieszy spełnienie obietnicy redaktora prowadzącego Kamila Piotra Piotrowskiego, który kilka miesięcy zapowiedział cykliczność ukazywania się kolejnych numerów. Jeszcze bardziej cieszy objętość nowego numeru, bo dostajemy do rąk 46 stron ciekawej lektury (poprzedni numer, jak i wiele wcześniejszych były okrojone do kilku, kilkunastu stron mniej). A co dostajemy w numerze 182?

Które z n/w pasm jest Twoim ulubionym?
Sonda
Wizyt:
Dzisiaj: 1778Wszystkich: 13828496

Doudleby nad Orlicą - zamek ważniejszy niż jedzenie

Fot. Jerzy Dudzik
Fot. Jerzy Dudzik
2018-10-09 07:41

     Zaraz przy wejściu do pałacowych sal można zobaczyć portrety przodków właściciela pałacu. Brzuchaci, w obszernych szatach, podobni do siebie jak dwie krople wody, a Piotr Dojkou, choć rysy twarzy takie same, jest szczupły. - Nie mam na jedzenie, ja mam zamek - komentuje Petr Dujkou, właściciel pałacu Doudleby nad Orlicą. Utrzymanie zamku kosztuje krocie. Kto jednak bogatemu zabroni realizować marzenia? Chce wydawać pieniądze na pałac, by cieszył oko, by był tak piękny, jak w szesnastym wieku, kiedy powstawał - jego sprawa.

     W ramach restytucji mienia po Aksamitnej Rewolucji wraz z pałacem wróciły do właściciela pola, łąki i lasy. Razem jakieś 8 tysięcy hektarów. Pan na Doudlebach ma teraz 8 tysięcy kłopotów. A to kornik zżera lasy, a to nie wpłynął czynsz z dzierżawy, a to choruje stado bydła. Zarobione pieniądze pakuje dziesiątkami tysięcy w pałac. Za odnowienie komina zapłacił tyle, co za nowy mały samochód. Teraz ratuje więźbę dachową, która została przeciążona dachówką ceramiczną. Planuje wymianę dachówki na blachę miedzianą. Lata zaniedbań i dewastacji w czasach socjalizmu powodują, że teraz ogromne kwoty trzeba przeznaczyć na remont cudnego pałacu.

Pałac

     Pierwotnie był tutaj pałacyk myśliwski w renesansowym stylu z ozdobną elewacją, z włoska zwaną sgraffito. Później przy bramie głównej zostały postawione budynki gospodarcze i panowie z Bubna przenieśli się na stałe do Doudlebów. Jak to w pałacu zabytkowe meble, sprzęty, obrazy, cynowe naczynia i ogromny piec z kaflami z 1690 roku z herbem Bubnów. Chodzisz, zadzierasz głowę i podziwiasz kunszt rzemieślników i artystów lub zastanawiasz się, jak te zabytkowe przedmioty przetrwały czasy niemieckiego nacjonalizmu i czeskiego socjalizmu. Ozdobny piec kaflowy z 1690 roku zachwyca stanem zachowania. Świetne włoskie gobeliny i freski na suficie. Wewnętrzny dziedziniec z podcieniami i kolumnami na wysokości pierwszego piętra posiada otwartą galerię. Całe ściany precyzyjnie wyskrobane w elementy geometryczne i poziome bordiury. Świetne miejsce do mieszkania.

Park

     Przed pałacem zobaczysz ogromne lipy. Ta zwana ośmiornicą to jakby tylko część pnia, który odrodził się na nowo. Kawałek dalej zapuszczona przez brak opieki i usuwania dziko rosnących gałęzi monument o 6 metrach obwodu w pierśnicy. Teraz powoli usuwane są części korony, by drzewo nie rozpadło się pod swoim ciężarem. Zwróćcie uwagę na te lipy, jak będziecie w Doudlebach.

Spichlerz

     Koniarnia, jak mówią Czesi o stajni, zostanie przebudowana na hotel. Właściciel pałacu w Doudlebach stawia na rozwój turystyki. W spichlerzu już działa wystawa miejscowych zwierząt. Można do woli patrzeć na wypchane ptaki drapieżne, jelenia, borsuki, wiewiórki, łasice. W przewodnikach mówi się o tym Muzeum Przyrodnicze, ciekawa ekspozycja. Niewątpliwie atrakcja dla mniejszych i większych widzów. W spichlerzu odbywają się też wszystkie akademie i uroczystości rocznicowe mieszkańców miasteczka, czasami występuje kabaret.

Dojazd

     Przez Doudleby nad Orlici przebiega linia kolejowa 021.

Jerzy Dudzik
 

Galeria

  • Dodaj link do:
  • facebook.com
 

Komentarze

  • Schlesinger2018-10-13 10:28

    Pan Petr Dujka (nie Dujkou czy Dojkou), nie jest wyłącznym właścicielem zamku. Prowadzi majątek w imieniu rodziny, a przestawia się zawsze jako "správce zámku" (rządca).
    Pomysł, że Czesi mówią o stajni per "koniarnia" zabrzmiał nieco humorystycznie: to trochę tak, jakby twierdzić, ze nasi południowi sąsiedzi nazywają widzów teatralnych "dziwakami", a konie siwej maści "białasami". Konírna, bo tak brzmi ten wyraz po czesku, nie ma w polszczyźnie jednowyrazowego ekwiwalentu. Dokładnie rzecz biorąc, są to stajnie dworskie, zamkowe lub pałacowe. Czesi mają również inne określenia na końskie mieszkanie np. maštal (stajnia chłopska) czy neutralne "koňská stáj".

Komentarz
Facebook