Julia Marcell: wreszcie po polsku!
Jest Polką, na co dzień mieszka w Berlinie, śpiewa po angielsku. Tak przynajmniej było do niedawna. Na trzech wydanych do tej pory płytach, Julia Marcell, urocza olsztynianka o pięknym głosie, śpiewała po angielsku. Trudno, by było inaczej, gdy próbuje się kariery w „wielkim świecie”. Na szczęście dla polskich fanów (ale chyba i dla samej Marcell), artystka wreszcie skierowała swoje muzyczne talenty i artystyczną twórczość w stronę rodzinnego kraju. Najnowszą płytę, zatytułowaną „Proxy” nagrała po polsku. To dobrze, bo jest u nas równie popularna, a może i bardziej niż na Zachodzie.
Płyta miała swą premierę zaledwie 11 marca, a już dzisiaj mieliśmy okazję posłuchać jej w Starym Klasztorze, gdzie Marcell ze swym zespołem rozpoczęła trasę koncertową promującą krążek „Proxy”. Wrocław znalazł się na początku trasy, później będą jeszcze: Chorzów, Kielce, Kraków, Poznań i kilka innych miast. Zakończenie 22 czerwca w Lublinie. Polecamy, bo na wrocławskim koncercie było tak: