Uwięziona wilczyca koło Vrchlabí

  • Fot. Jiří Dvořák / KRNAP

    Fot. Jiří Dvořák / KRNAP

     Wilki pomału stają się integralną częścią fauny Sudetów i z pewnością coraz częściej będziemy o nich słyszeć w medialnych przekazach. Niezwykłość ich występowania w górach wynika oczywiście z faktu, że przez bardzo długi czas wilki były tutaj nieobecne, ale trzeba pamiętać, że to od wieków ich naturalne środowisko i ich powrót nie powinien nas dziwić.

     W piątek rano, do dyrekcji Krkonošskiego narodnego parku (KRNAP) zadzwonił hodowca owiec z okolic Vrchlabí, który poinformował, że w jego zagrodzie znajduje się samotny wilk. Wysłani na miejsce pracownicy parku rzeczywiście znaleźli zwierzę, które nie potrafiło pokonać ogrodzenia znajdującego się pod prądem. Rozpoznali w nim młodą wilczycę, która urodziła się w ubiegłym roku. Jej strach przed pokonaniem ogrodzenia wynikał z faktu, że miała już nieprzyjemne doświadczenia z prądem w przeszłości.

     Po wykonaniu dokumentacji fotograficznej i pobraniu próbek odchodów do badań genetycznych, właściciel stada wyłączył prąd w ogrodzeniu, po czym uwolniono wilczycę. Konieczne było przygięcie drutów ogrodzenia do samej ziemi, by zwierzę przestało się ich obawiać i przeszło na drugą stronę. 

     - Zwierzę nie było oczywiście samo. W pojedynkę, taka młoda wilczyca nie zagryzłaby czterech owiec i przede wszystkim przez noc nie byłaby w stanie ich zjeść. Mogły to być przynajmniej dwa wilki, a możliwe że i większa grupa, na przykład cztery osobniki. Wielkość stada pozostaje jednak zagadką – mówi Jiří Flousek, zoolog z KRNAP. Jakub Kašpar, zastępca dyrektora KRNAP, uspokaja z kolei, że ludzie nie mają czego się bać w odniesieniu do wilków. Przypomina, że wilk jest zwierzęciem bardzo płochliwym i zobaczenie go na wolności jest wielkim szczęściem, a nie powodem do strachu.

Waldemar Brygier - NaszeSudety

 


Zobacz także:
Karkonoskie wilki w fotopułapce 
W Karkonoszach znów są wilki 
Wilki w Sudetach - radość czy problem? 

 

CMS by Quick.Cms| Projekt: StudioStrona.pl