Ciekawe miejsce: Spalona w Górach Bystrzyckich


     Małe jest piękne - szczególnie na przysłowiowym końcu świata. Wieś Spalona na ziemi kłodzkiej, w Górach Bystrzyckich, tuż przy granicy z Czechami. Kiedy znajomi pytają mnie gdzie jestem odpowiadam: w raju. Miejsce odkryte, jak to zwykle bywa, przypadkiem. Zbierając szczyty do Korony Gór Polski wybraliśmy się z mężem żeby szybko „zaliczyć” tą niewielką górkę. Któż by pomyślał, że będziemy tam tak chętnie wracać.

     Nie ma pory roku która byłaby nieodpowiednia na wizytę w tym uroczym zakątku. Wiosną wszystko budzi się do życia, latem są świetnie przygotowane leśne ścieżki rowerowe a rowery można wypożyczyć na miejscu. Jeśli ktoś woli hulajnogi również są dostępne. Jesień to magia kolorów, które natura maluje na opadających liściach. A zima? Moim zdaniem najpiękniejsza pora roku. Wszystkie drzewa ubrane są w śnieżne kreacje co samo w sobie wygląda magicznie.

     Ale najważniejsze dla mnie są narty biegowe. Sport niedoceniany w naszym kraju a jakże wart choćby spróbowania. Wypożyczalnia sprzętu i instruktorzy na miejscu, o nic nie trzeba się martwić. Trasy zróżnicowane pod względem umiejętności i wytrzymałości – każdy znajdzie coś dla siebie. Na mecie w schronisku czeka grzane piwo, a dla łasuchów na osłodę przepyszna szarlotka – dla tego smaku warto zgrzeszyć.

Katarzyna Wach-Rosiak
 

CMS by Quick.Cms| Projekt: StudioStrona.pl