Ciekawe miejsce: Szwedzkie Skały
Tego miejsca nie należy raczej specjalnie przedstawiać fanom Karkonoszy, bo jest to jedno z najpiękniejszych miejsc, do których mimo wszystko nie prowadzi żaden szlak turystyczny. Jednak z pewnością są tacy, którzy jeszcze nie odwiedzili lub nie trafili do tego miejsca. Mowa o dochodzących do 30 m wysokości skałach granitowych znajdujących się w Dolinie Myi. Miejsce nie jest oblegane przez turystów, a widok i wrażenia siedząc na skraju tej bardzo ciekawej formacji skalnej są bezcenne. Pod naszymi nogami, spora przepaść i rwąca górska rzeczka.
Najprościej zaopatrzyć się w dokładną mapę Karkonoszy, na której z pewnością zaznaczone są nasze Szwedzkie Skały. Możemy startować z Karpacza lub kilku innych miejsc wypadowych, asfaltową Drogą Sudecką lub wersją , którą ja wybieram, a zaczyna się ona w Borowicach przy nieczynnej od dawna kawiarence Bogdanka. Ścieżka ta jest jak najbardziej trekkingowa i przecinając Drogę Chomontową, stopniowo wchodzimy coraz wyżej, aby przy końcówce w nieco wydeptanym miejscu delikatnie odbić w prawo. Wychodzimy wówczas prosto na szczyt Szwedzkich Skał.
Trasa to około 3,5 km w jedną stronę. Miejsce tym bardziej ciekawe, że jeśli to nam nie wystarczy to można się pokusić o kolejne rzadziej uczęszczane formacje skalne w okolicy jakimi są Słup, Zamczysko czy Ptasie Skały. Zabawy starczy na całe popołudnie. Ten rejon to także między innymi kaskady Myi, wodospad Podgórnej czy bardzo oryginalne noclegi w skandynawskich namiotach czyli wioska Kalevala. Polecam, Karkonosze to nie tyko Karpacz i Szklarska Poręba