Czy pojedziemy pociągiem z Mirska na czeską stronę?

     W marcu planowane jest podpisanie memorandum w sprawie reaktywowania linii kolejowej z Mirska do położonych po czeskiej stronie granicy Jindřichovic pod Smrkiem. Sygnatariuszami jego podpisania będą marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski oraz hetman kraju libereckiego, Martin Půta.

     Nie wiadomo na razie, co znajdzie się w memorandum, jego treść nie została podana do publicznej wiadomości. Z informacji podanych przez władze Mirska można jednak wywnioskować, że chodzi o zacieśnienie współpracy gmin, przez które linia kolejowa ma prowadzić. Zapewne do realizacji planów droga jest daleka, ale może właśnie pojawia się światełko w tunelu?

     Do Jindřichovic pociągi „Królewskiej Pruskiej Linii Kolejowej” z Gryfowa (Greiffenbergu) dotarły w 1904 roku (dwa lata wcześniej dotarł tu pierwszy pociąg od strony Frýdlantu). Jej działanie zainaugurowano 1 listopada 1904 roku. Tym samym Jindřichovice zyskały międzynarodowy dworzec kolejowy (powiększony przy tej okazji o boczne skrzydła). Austriacko-niemiecką (a potem czechosłowacko-niemiecką) granicę przekraczały 3 pary pociągów dziennie, a ich  pasażerowie, po przejściu odprawy celnej, mogli przesiąść się w pociąg Frýdlanckiej Kolei Powiatowej.

     W 2018 roku gmina Jindřichovice kupiła budynek dworca kolejowego, który České drahy zamierzały wyburzyć. Ponadto, po wieloletnich staraniach, na początku 2019 udało się też odkupić teren dawnej linii kolejowej do granicy z Polską, z myślą o wybudowaniu tam drogi lub ścieżki rowerowej. Wprawdzie w 2018 roku marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski wysunął projekt odbudowy linii kolejowej z Gryfowa Śląskiego do Jindřichovic, ale Czesi byli raczej sceptyczni, twierdząc, że koszt takiego przedsięwzięcia byłby ogromny, a zyski – wątpliwe.

     Ostatni kawałek torów nieczynnej kolei można jeszcze obejrzeć w Jindřichovicach, idąc ścieżką edukacyjną „Ku wyżynom ideałów i dolinom duszy”. Jej nazwa, choć nieco pretensjonalna, ma dać trochę do myślenia. Może nie każdy ideał czy pomysł da się zrealizować, ale może warto sięgnąć „w głąb własnej duszy” i spróbować?

Waldemar Brygier - NaszeSudety

 


Sudecka Księgarnia Wysyłkowa poleca:

 

CMS by Quick.Cms| Projekt: StudioStrona.pl